Firma Bridgestone, która z końcem sezonu 2006 została jedynym dostawcom opon dla zespołów F1 dostarczyła ekipom dwie najtwardsze mieszanki opon na weekend w Turcji.
Wysokie temperatury i olbrzymie przeciążenia, zwłaszcza na zakręcie numer 8 sprawiły iż konieczne stało się dostarczenie takiego rodzaju ogumienia. Niemniej mimo wszechobecnego w Turcji upału głównym problemem dzisiaj nie było łuszczenie się opon, lecz bardzo słaba przyczepność toru, na której twarde opony spisywały się dużo słabiej.Kees van de Grint z Bridgestone Motosport tak podsumował dzisiejszy dzień:
„Dzisiaj warunki na torze były bardzo ciężkie, częściowo z powodu upału, a częściowo z powodu zanieczyszczonej nawierzchni toru. Przygotowaliśmy się na upał, przywożąc dwie najtwardsze mieszanki z dostępnych w sezonie 2007, ale to oznaczało, że poziom przyczepności był bardzo niski na śliskim torze.”
„Łuszczenie się opon nie było dzisiaj problemem, ale wytrzymałość na temperaturę tak, jako że opony musiały zaabsorbować wysokie temperatury, zwłaszcza na zakręcie numer 8. Dla tych, którzy to zauważyli i tych, którzy nie dostrzegli tego- Nico Rosberg przejechał raz na komplecie opon z miękkiej mieszanki nie oznaczonych z przodu- to był błąd po naszej stronie.”
25.08.2007 07:51
0
taki błąd to powinli was wywalić F1 bo np ktoś jedzi na miękich w wyścigu i se zmienia na ostatnie okrążenia na twarde a to były miękie tylko bez paska i powinły być dwie ekipy które dostarczają opony nuie wiem po co to zmnienili miszlen było lepsze ich powinli zostwaić a bridston wywalić
25.08.2007 09:29
0
to był tylko trening i nie wierzę by podobna sytuacja mogła się zdarzyć na torze.. a co do Michellin`a to wiadomoo że konkurencja zawsze poprawia wyniki, ale nie zapomnijmy, że w tym sporcie liczy się przede wszystkim kaska..:|
25.08.2007 11:12
0
Dobry pomysł, wystarczy namalować biały pasek na twardych oponach i przejechać cały wyścig na jednej mieszance :)))
25.08.2007 11:23
0
Swoje zdanie nt.Bridgestone już wyrażałem.Nawet jeżeli ktoś teraz używa argumentu,że przecież Ferrari np.używało opon tej firmy dużo wcześniej to i tak nie to samo gdyż japończycy wtedy musieli się napracować aby być konkurencyjnym dla Michelina.Tego tematu nie ma w tym roku,nie muszą z nikim porównywać swoich produktów gdyż mają monopol.Dlatego obserwując "walkę" kierowców o utrzymanie się na torze przede wszystkim (bo takie ilości wycieczek poza tor jak w tym roku nie mogą być przyczyną braku umiejętności wszystkich kierowców) uważam,że Bridgestone jako naczelny dostawca opon w F1 po prosu się nie sprawdził..
25.08.2007 11:28
0
P.S.Psuje to nieco obraz dzisiejszej F1 gdyż kierowca (doświadczony kierowca) woli uniknąć walki z rywalem o pozycję gdyż może się to zakończyć znaleziem poza torem....a przecież nie o to chodzi w F1.
25.08.2007 22:09
0
barteks2 zablokowany - ciekawe za co...? monopol nigdzie i nigdy nie jest dobry dla mnie jeden dostawca to bezsens...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się